Rosjanin pojawił się na przejściu granicznym w Bezledach. Chciał wjechać do Polski. Celnicy zadecydowali o skierowaniu jego auta na kontrolę szczegółową. Mieli rację – w aucie znaleźli ukryte bryłki bursztynu o wadze ponad 3,5 kg. Były ukryte w podłużnicach pojazdu. Można było dostać się do nich dopiero po całkowitym demontażu zderzaka.
Wartość przemycanego bursztynu oszacowano na 13 tys. złotych. Trafił on do magazynu depozytowego.